Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z zakazami wprowadzania psów. Nie wszyscy są zadowoleni

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz / Anna Kaczmarz
Uchylony został całkowity zakaz wprowadzania psów na odrestaurowany ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy Chechło w Trzebini. Miłośnicy czworonogów będą mogli spacerować tam ze swoimi pupilami, jednak nie wszędzie.

Obecność zwierząt na kąpieliskach budzi ogromne emocje. Większość osób nie chce, by w takich miejscach mogły przebywać czworonogi. Zwolennicy zakazów argumentują to względami higienicznymi oraz troską o bezpieczeństwo.

- Psy załatwiają się gdzie popadnie, a właściciele po nich nie sprzątają. Później tam się bawią dzieci - argumentuje Dorota Siewiorek z Trzebini.

Plażowicze z psami złą sławę zawdzięczają osobom, które puszczają je luzem. Zwierzęta biegają po całym ośrodku i zaczepiają wypoczywających. Faktycznie część z nich także nie sprząta po swoich pupilach. Zresztą brakuje do tego pojemników.

- Osoba sprzątająca po psie budzi zainteresowanie i zdziwienie, a to przecież powinien być standard. Dopóki ludzie nie nauczą się takich zachowań, psy nie powinny mieć wstępu - dodaje Katarzyna Rylicka z Chrzanowa.

Nieposłuszni obywatele

Zwolennicy obecności zwierząt nad Chechłem skrzyknęli się w internecie i w minioną niedzielę w samo południe spotkali nad zalewem. Przespacerowali się z psami przez ośrodek, by zamanifestować swój sprzeciw wobec zakazu.

- To miejsce publiczne i ogólnodostępne, nie można tam stosować zakazu wprowadzania zwierząt - przekonuje Marcin Odrzywołek, inicjator akcji.

Jak się jednak okazuje uczestnicy akcji nie załamali zakazu, bo wcześniej zostały zmienione zasady wejścia ze zwierzętami na teren ośrodka. Tabliczek jeszcze nie zaktualizowano, jednak nowe przepisy już obowiązują.

- Teraz właściciele mogą spacerować ze swoimi psami po ośrodku. Jednak nie wszędzie - zaznacza Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini, który podkreśla, że bardzo lubi zwierzęta.

Psy w dalszym ciągu mają zakaz wstępu na plażę, do wody, na plac zabaw i do budynków. Bez problemu mogą natomiast spacerować po alejkach.

Burmistrz stara się łagodzić emocje panujące pomiędzy grupami zwolenników i przeciwników zakazu. Jak podkreśla, to nie wojna i należy szukać najlepszego rozwiązania, które pozwoli w miarę możliwości zadowolić wszystkich.

Marcin Odrzywołek podkreśla, że osoby, które decydują się na wejście z psami powinny stosować się do zasad i prowadzić je na smyczy, by nie biegały luzem. Zachęca też do sprzątania.

- Ja sprzątam po swoim psie. Każdy powinien tak robić, by było czysto. Nie chcemy uprzykrzać wypoczynku innym - dodaje.

Czas na sprawdzian

Wprowadzone ustępstwa mogą jednak zostać zniesione, gdyby się okazało, że właściciele psów nie stosują się do zasad i przeszkadzają innym. To będzie test dla wszystkich,

- Czas zweryfikuje, czy była to słuszna decyzja. Mam nadzieję, że właściciele psów pokażą klasę i będą odpowiednio korzystać z tego miejsca - dodaje Jarosław Okoczuk.

Marcin Odrzywołek, inicjator kilku akcji sprzątania zielonych terenów, podkreśla, że wszyscy wypoczywający nad Chechłem powinni dbali o czystość.

- To jednak ludzie, nie psy, generują zdecydowanie najwięcej śmieci i wyrzucają je byle gdzie - dodaje.

Na drugim trzebińskim kąpielisku, czyli Balatonie, także znajdują się obostrzenia dotyczące zwierząt. Na teren rekreacyjny, kąpielisko, plażę mogą wchodzić jedynie psy asystujące osobom niepełnosprawnym oraz psy ratownicze.

Psy do tej pory były niemile widziane nie tylko na kąpieliskach, ale również terenach zielonych. W Parku Miejskim w Chrzanowie wciąż obowiązuje zakaz wprowadzenia zwierząt. Wkrótce ma to się jednak zmienić. Burmistrz Robert Maciaszek zapowiedział, że radni zajmą się wprowadzeniem zamian w uchwale podczas wrześniowej sesji rady miasta.

Właściciele psów mają powody do zadowolenia. Nie tylko udostępniony zostanie im Park Miejski, ale nieopodal na skwerku przy skrzyżowaniu ul. Śląskiej i Sienkiewicza otwarty zostanie pierwszy w regionie psi park. Inwestycja, która również wzbudza ogromne emocje, zrealizowana zostanie w ramach budżetu obywatelskiego. Tak zadecydowali mieszkańcy. Jej koszt to 74,5 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec z zakazami wprowadzania psów. Nie wszyscy są zadowoleni - Gazeta Krakowska

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto